Egoizm w trzeźwieniu

Czym jest egoizm w trzeźwieniu? Takie pytanie pierwszy raz nasunęło mi się w momencie kiedy próbowałem wytłumaczyć Eli to ze jestem „pozytywnym egoistą”. Było to jeszcze wtedy kiedy Ela była jeszcze moja dziewczyna a nie zona, ja zaś miałem kilka zmarszczek mniej.

Pamiętam jak próbowałem wytłumaczyć jej czym jest „pozytywny egoizm”. Samo w sobie stwierdzenie jest nielogiczne, jak może cos co z definicji jest zachowaniem negatywnym być pozytywne?  Na początek może definicja egoizmu:

Egoizm (łac. ego – ja) – nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie. Egoista kieruje się przeważnie własnym dobrem i interesem, nie zwracając zbytniej uwagi na potrzeby i oczekiwania innych. Odnosi wszystko do siebie, patrzy na świat poprzez pryzmat „JA”, nie uznaje wewnętrznie systemu wartości społecznie akceptowanych.(źródło Wikipedia)

Tak, nie da się tu znaleźć żadnej pozytywnej cechy.

To morze nie chodzi o sama definicje egoizmu a o zastosowanie go w pozytywnym działaniu?

Weźmy na przykład chemioterapie. Polega ona na wprowadzaniu do organizmu trucizny i w ten sposób wytruciu pieronstwa pod nazwa nowotwór. Sama trucizna nie jest czymś pozytywnym ani miłym dla organizmu ale jej zastosowanie tak.

Podobnie sprawa ma się z egoizmem, sam w sobie jest wredny, ale jeśli znajdziemy właściwe zastosowanie dla niego to pomoże w budowaniu lepszego i szczęśliwszego życia.

Czy osoba chora na serce która, tylko dla zaspokojenia społecznej lub rodzinnej potrzeby świadomie naraża się na skok z bungee jest altruistą czy raczej nierozważnym dupkiem? Czy ta sama osoba odmawiając skoku z powodu dbałości o swoje zdrowie może być nazwana egoistą? Czy morze jej działania są podyktowane egoistyczną dbałościom o swoje zdrowie?

Te pytania tylko z pozoru wydają się proste, wystarczy ze zamienimy tylko słowo bungee na alkohol/narkotyki/hazard i odpowiedz nie zawsze będzie dla wszystkich oczywista.

Ja sam jestem „pozytywnym egoista”, gdzie definicja „pozytywnym egoista” to taki skrót myślowy. Stosuje egoizm w moim trzeźwieniu i egoistycznie staram się aby moje życie nie było narażone na różne wyzwalacze. Zarówno te emocjonalne jak również fizyczne.

Jestem „pozytywnym egoistą” ponieważ nie chodzę do knajp, nie przebywam z pijącymi osobami, nie kupuje alkoholu, itp.

Ja sam egoistycznie dbam o moje zdrowienie i troszczę się o siebie samego, bo wiem ze jeśli zaniedbam moje leczenie to wszystko wokół mnie umrze. Wiem też ze jeżeli będę egoistycznie unikał zagrożeń i dbał o moje zdrowie to moje życie będzie szczęśliwe, tak jak życie moich bliskich. Dlatego uczęszczam na spotkania grup wsparcia, rozwijam się duchowo i emocjonalnie.

Egoizm ukierunkowany na zdrowienie pozwala budować szczęśliwe życie dla mnie i najbliższych.

Tak jak przy chemioterapii często obrywa się zdrowym komórkom przy okazji leczenia, tak przy trzeźwieniu obrywa się często najbliższym. Dlatego tak ważna dla mnie jest wiedza na temat mojej choroby (mojej, mnie, ja, cholera ale to egoistycznie brzmi).  Wiedza która sam rozwijam i wiedza która rozwijają moi najbliżsi.

Trzeźwienie to dla mnie to szukanie szczęścia w życiu, szczęścia tam gdzie do tej pory widziałem smutek i pustkę. Moje życie ma efekt na moich najbliższych i zmiana zachowania oddziałuje na nich. Mogą czuć się zagubieni i cholera maja takie prawo. Przecież do tej pory to oni musieli podejmować wszystkie ważne decyzje a teraz JA zaczynam przejmować kontrole.

Jeden z przyjaciół powiedział kiedyś ze trzeźwiejąc stajemy się trudniejsi w obsłudze. Zgadzam się z tym i pragnę tylko przypomnieć ze trudniejsi nie oznacza nieobsługiwani.

Dlatego bardzo ważne jest to co wyszło już z mody w tym najpiękniejszym ze światów a zwie się ROZMOWA. Nie chodzi tu o wymianę informacji a prawdziwa szczera rozmowę która dotyczy naszych uczuci, pragnień i obaw. Bez obwiniania, oceniania ale za to z wielka życzliwością i szacunkiem, ukierunkowaną na wzajemna pomoc i szukanie rozwiązań.

Kamyczki
Egoistyczne kamyczki nie wchodzą do morza:)

5 myśli na “Egoizm w trzeźwieniu

  1. Egoizm w trzeźwieniu przedstawiony z Twojej perspektywy jest bezwątpienia czymś pozytywnym. Gorzej, gdy osoba trzeźwiejąca wykorzystuje swoje uzależnienie w celu manipulowania różnymi sytuacjami, z którymi sobie po prostu nie radzi, jak każdy – nie koniecznie uzależniony człowiek. I zamiast przegadywać swoje rozterki używa je jako pretekstu do swojego uzależnienia, a przecież nie jesteśmy w stanie zmienić całego świata, albo zamknąć osobę trzeźwiejącą w złotej klatce. Zresztą chyba nie na tym trzeźwienie polega? I gdzie jest w tym wszystkim silna wola? Sztuką jest chyba nie polec w żadnej sytuacji w jakiej postawi nas los, a nie zacząć unikać życia, bo „coś się nie tak skojarzy” i będzie upadek. Bo jeśli dla kogoś „wspomagaczem” jest posiadanie dużej ilości pieniędzy, to ma zostać bezrobotnym bezdomnym, żeby nie zacząć pić czy brać? To nie jest rozwiązanie problemu, to jest ominięcie jego sedna. Jak leczenie objawów a nie przyczyny choroby. Przyczyna zazwyczaj jest już zakorzeniona gdzieś w dalekiej przeszłości i tam powinno szukać się odpowiedzi, na pytania „kim jestem” i „kim chcę być”. Bo na świat, jego problemu i na plany Siły Wyższej nie będziemy nigdy przygotowani w 100%. Więc może zamiast eliminować „wyzwalacze” z otaczającego nas środowiska trzeba zajrzeć do własnego wnętrza i zacząć od siebie?

  2. Pingback:Trzeźwienie „z drugiej strony” | Współuzależnione

  3. Dużo jest racji w tym co piszesz Aga i rozumiem obawy które odczuwasz. Każda z was, naszych żon i partnerek niesie olbrzymi bagaż naszej choroby. Istota uzależnienia nie leży jednak w silnej woli a w bezsilności. Bezsilności nie bezradności. Może więcej na ten temat napisze tutaj: http://rafal.yellowscarf.org.uk/bezsilnosc-nie-bezradnosc-czyli-rzecz-o-piorku/
    Zrozumienie choroby pomoże zauważyć moment w którym partner nawija makaron na uszy i aby to dostrzeż potrzebne jest uczestnictwo w grupach wsparcia. Dlatego tym bardziej cieszę się ze Ty odkryłaś swoja drogę i daje ci ona sile i nadzieje.

    Pozdrawiam serdecznie
    Rafal

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.