Krok dziewiąty dla mnie jest krokiem który tak jak pozostałe 11 towarzyszy mi w moim życiu na co dzień. Nie jest prosto zadośćuczynić wszystkim tym których skrzywdziłem tak po prostu w ciągu miesiąca, roku czy wielu lat. Przede wszystkim nie jest łatwo zadośćuczynić samemu sobie, bo to siebie samego najbardziej skrzywdziłem. Ja staram się pamiętać iWięcej oKrok dziewiąty[…]
Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim. Przy tym kroku pamiętałem, aby zrobić listę i nie wyprzedzać zdarzeń. Co to oznacza? Chodzi o to, ze skupiłem się na liście nie na zadośćuczynieniu, nie teraz. Na to przyjdzie czas przy kroku 9. Zawsze staram się pamiętać o tym, aby dać czasWięcej oKrok ósmy, trudna lista.[…]
Dzisiaj byłem na mitingu w Worcester. Mitingu który znowu tchnął nowe siły we mnie. Mitingu który tak jak każdy inny pozwolił mi zaczerpnąć z modrości i doświadczenia grupy. Mitingu na którym było tylko pitu, pitu a tak naprawdę o wiele wiele więcej. Właśnie o to chodzi. Niby pitu, pitu a jednak daje sile, nadzieje, wywołujeWięcej oPitu, pitu. Czyli rzecz o magii mitingów.[…]
Chciałbym dziś napisać o ostatnim wydarzeniu w Evesham. W ostatnią sobotę czyli 16 nastego miałem przyjemność uczestniczyć w pikniku rodzinnym organizowanym przez grupę Mocni w Panu oraz Yellow Scarf. Pomimo ze byłem ograniczony czasowo i tak miałem okazje świetnie się bawić w zacnym towarzystwie. Moje dwa potworki pod opieka lepszej polowy też się świetnieWięcej oPiknik rodzinny 2016[…]
Krok 6 Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru. Krok szósty był dla mnie totalnie niezrozumiały na samym początku mojego trzeźwienia. Nie rozumiałem jak Bóg może uwolnić mnie od wad charakteru. Nie potrafiłem ogarnąć swoim mocno już sponiewieranym umysłem jak mam się zabrać do poprawy stosunków z moja SiląWięcej oKrok 6 – koniec focha.[…]