Wiele razy przekonałem się zarówno na własnym przykładzie jak i na przykładzie przyjaciół ze trzeźwiejąc z powrotem odkrywamy nasze pasje.
Ja sam w okresie kiedy wyznawałem szklanego boga nie jadłem słodyczy, trzeźwiejąc odkryłem ze je naprawdę lubię lubię. Było to dla mnie spore zaskoczenie i odkrycie czegoś dla mnie nowego co daje mi radość. Może nie jest to najbardziej zdrowa pasja ale za to dala mi duży uśmiech na pysku i zainspirowała do dalszego eksportowania w odkrywaniu tego co lubię.
Z tym większa radością na ostatnim spotkaniu grupy Yellow Scarf słuchałem o tym co cieszy mojego przyjaciela Marka. Pokazał mi zdjęcia swoich prac. Ja jestem pod dużym wrażeniem jego zdolności.
Sie robi 🙂
Dawaj dalej bo fajnie Ci to wychodzi:)
Dajcie mu Tir gliny, ma chłopak rękę
Oby tylko jeden tir starczyl:)
Nastepnego tira prosze 🙂 🙂 🙂