Właśnie mija 9 lat od momentu jak wszedłem na ścieżkę, która prowadzi mnie do szczęścia. Świadome przeżywanie mojego życia daje mi olbrzymia radość.
Jeśli popatrzę na te 9 lat to mogę powiedzieć ze niczego w nich nie żałuje i tylko przegnę podziękować mojej Sile Wyżej (SW) za to, co mam.
A co mam?
Mam wszystko co mi jest potrzebne do szczęścia.
Mam możliwość uczestnictwa w spotkaniach ludzi trzeźwiejących co daje mi sile ducha i to właśnie pozwala mi trzeźwo iść przez życie.
Mam wspaniałą rodzinę, i mam czas żeby z nią być. Mam szanse żeby widzieć jak mój syn rośnie i się rozwija, mogę spędzać czas z moja kochana żoną.
Mam przyjaciół, tych prawdziwych którzy są ze mną na mojej drodze do trzeźwości.
Czy trzeba mi czegoś więcej?
Nie śmiem prosić mojej SW o nic więcej, pragnę tylko podziękować za to co mam. Za to ze mam szczęśliwe życie.